"Elegantki" Johna Claytona, to seria portretów kobiet, które od kiedy je zobaczyłam bardzo mi się podobały i chciałam mieć chociaż kilka w mojej hafciarskiej kolekcji.
W 2008 r. dzięki uprzejmości blogowych koleżanek udało mi się zdobyć wzorek i wyhaftować śliczną Marię.
Obrazek oprawiłam i w jednym z pokoi na ścianie powiesiłam. Długo elegancka Maria samotnie w pokoju przebywała i na swoje - nie mniej eleganckie - koleżanki czekała.
Kiedyś, a było to w lipcu 2018 r. buszując po Internecie znalazłam sklep oferujący zestawy do haftu firmy Heritage, a wśród nich "Elegantki" Johna Claytona. Spośród kilku propozycji wybrałam wzory dwóch portretów.
Po zakupie było już jasne, że obok ślicznej Marii na ścianie w pokoju znajdą się nie mniej śliczne jej koleżanki Hannah i Amelia.
Kwestią czasu było kiedy ten moment nastąpi.
Troszeczkę trzeba było poczekać, gdyż oczekiwany moment nastąpił po prawie trzech latach.
W marcu tego roku udało mi się wyhaftować Hannah, a przed chwilą ukończyłam Amelię.
Tak się prezentują "Elegantki" jeszcze przed wizytą w SPA.