poniedziałek, 11 marca 2019

Ale to już było - jajeczka w ażurowe koszulki ubrane

Wpadłam na pomysł, żeby co ciekawsze - moim zdaniem - wpisy z bloga "Ja kobieta" na bloxie pisanym TUTAJ "przemycić".

Postaram się, aby archiwalne już od końca kwietnia 2019 roku posty w jakiś sposób wiązały się tematycznie z bieżącym pisaniem i żeby nie było to na zasadzie "wyskoczył królik z kapelusza".

Dla wyróżnienia archiwów "Ja kobiety" z bloxa będę je publikowała pod etykietą "Ale to już było".

A zatem zaczynam ...

Na początek post z 12 kwietnia 2018 r. opublikowany pod tytułem "Tegoroczne ozdoby wielkanocne, czyli jajeczka w ażurowe koszulki ubrane".

********************************************************************************

- Ty taka szydełkowa jesteś, to może uda Ci się ten wzorek odrobić ....

Takimi słowami zwróciła się do mnie koleżanka Terenia kiedy pokazała mi plastikowe jajeczko w ażurowym ubranku. Tereni chodziło o wzorek, gdyż sama potrafi szydełkować.
Pomyślałam, podumałam - niczego odrabiać nie musiałam, ponieważ w moich zbiorach robótkowych gazetek gotowy schemat znalazłam.
Za niteczki i szydełko chwyciłam i zaczęłam działać. Najpierw zrobiłam prototyp ażurowego ubranka i Tereni dałam, żeby mogła podglądać w czasie dziergania, a następnie za ozdabianie plastikowych jajeczek dla siebie się zabrałam.









No i takich strojnych jajeczek kilka powstało.






Ładne one są prawda?

********************************************************************************
Wydaje mi się, że jajeczka mimo upływu czasu nie straciły swojego uroku.

Pozdrawiam serdecznie

8 komentarzy:

  1. Marysiu, strasznie się cieszę, że tu jesteś i liczę na to, że będę mogła często wpadać w odwiedziny:))) Jajeczka niezmiennie zachwycające. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam, jesteś zawsze mile widzianym gościem.
      Pozdrawia cieplutko

      Usuń
  2. Sliczne malo powiedziane cudowne fajnie ze jestes pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Poszłaś jak błyskawica,piękny blog.Zabierasz się za przenosiny, jakoś w głowie nie może mi się to poukładać z przenoszeniem chociaz juz dziewczyny dały tyle instrukcji.
    Współczuje z powodu śmierci taty, takie życie.
    A jak tam kobieta z perłą?haftuje się?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Z przenosinami starego do nowego, to troszeczkę potrwa, ale najważniejsze, że - dzięki bardzo życzliwej osobie - wiem jak mam się za te przenosiny zabrać.
      Kobieta z perłą "stoi w miejscu" i na prawdziwe światło czeka, bo przy sztucznym, niestety w moim przypadku haftować się nie da.
      Pozdrawiam

      Usuń
  4. Bardzo ładne :)
    Ślicznego bloggerka stworzyłaś ,coś mi tu pościemniałaś ,że z Ciebie słaby komputerowiec :)
    Ściskam mocnoooo
    Dana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Się okazuje, że czasami coś przedszkolaki potrafią:))) Chyba sama się nie spodziewałam, że założenie bloga na bloggerze pójdzie mi dość sprawnie, ale to pewnie bardziej z mojej desperacji wynikało, niż z wiedzy; no tak mnie blox "wkurzył", że bez zastanawiania się "klikałam i klikałam" aż coś tam "wyklikałam":))
      Niebawem zacznę przenosiny.
      Pozdrawiam

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.
Pozostawiony ślad Waszych odwiedzin jest dla mnie olbrzymią satysfakcją z prowadzenia bloga