piątek, 12 marca 2021

Szydełkowe serwetki w metalowe obręcze oprawione

Zanim pochwalę się ukończoną wiosenną serwetką materiałowo-koronkową, którą dziergam na prezent dla koleżanki i która docelowo znajdzie się na Jej stole zaprezentuję inne sposoby wykorzystania szydełkowych koronek.

Serwetek oprawionych w metalowe obręcze poczyniłam do tej pory sporo. 

Część wykorzystałam jako ozdoby okien we własnym domu, a część rozdałam jako prezenty bliskim mi osobom z okazji różnych okazji, a często i bez okazji.










I kółeczko w kompozycji z szydełkową firaneczką na jednym z okien w moim domu.


Serwetki najczęściej wykonuję z kordonka o nazwie Doppio Ritorto 12/3 = 8 firmy Adriafil. 

Niteczki są cudne, bardzo fajnie się z nich dzierga, idealnie układają się w oczkach i słupkach, a finalna robótka jest delikatna i leciutko błyszcząca.  

10 komentarzy:

  1. Tyle tego co jedna to piękniejsza.Ja nie lubię obrzucania obręczy. Okno z firanka i kółkiem jest śliczne.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie każdą obręcz obrzucam, niektóre serweteczki przyczepiam łańcuszkiem; do obrzucania używam podwójnej nitki, wówczas potrzebnych jest mniej półsłupków, a i szybciej zakrywa się metalowy brzeg.
      To okno z firaneczką i kółeczkiem akurat jest w łazience, mam jeszcze dwa okna z firaneczkami własnej roboty - jedno duże w pokoju, drugie mniejsze w kuchni. Tam także na szybach wiszą szydełkowe kółeczka.
      Co ja zrobię, że lubię szydełkowe koronki, a do tego sama je potrafię wykonać.
      Pozdrawiam cieplutko

      Usuń
    2. Dziękuję, jak możesz to pochwal się firankami z dużych okien.

      Usuń
  2. Pięknie prezentują się serwetki w obręczach. :)
    Jakiej wielkości są kółka i skąd tyle ich nabrałaś?
    Obrabianie kółek to czasochłonna praca. :)
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:))
      Zazwyczaj wykorzystuję obręcze o średnicy 20 lub 25 cm. Chociaż mam i takie o średnicy 30, czy 35 cm.
      Gotowe obręcze kupuję w HobbyCentrum, tam są różne rozmiary.
      Jeśli chodzi o obrabianie, to mam swoje metody - podwójna nitka lub łańcuszek; przy obrabianiu półsłupkami musiałam zmienić sposób trzymania szydełka - z takiego "eleganckiego", na takie bardziej "pospolite":)))
      Skąd tyle tych kółek?
      No cóż - lubię szydełkować, serwetek wykorzystywanych na leżąco mam mnóstwo, dlatego pomyślałam, że kolejne, które powstaną wykorzystałam w inny sposób.
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  3. Sliczne tekoleczka firanka i kolko swietnie sie prezentuje Ty masz tak samo jak Ja tez zrobilam mase tych kolek a w domu zostalo po jednym ale na kazda okazje rob serweteczke ciekawa juz jestem pozdrawiam😍

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cornelko, a wszystko to początek swój miało od momentu, kiedy zobaczyłam takie kółeczka u Ciebie na blogu; zakochałam się w nich i postanowiłam, że spróbuję zrobić podobne ... no i się zaczęło, najpierw jedno, potem drugie, trzecie, a później, to już straciłam kontrolę nad ilością; w nałóg szydełkowo-kółkowy wpadłam:))
      Zwolniłam tempo kiedy wyrobiłam wszystkie wzory, które mi się podobały, a które to znalazłam w moich robótkowych gazetkach oraz te, które znalazłam w necie.
      Serwetka wiosenna się robi, zostało kilka rzędów do końca, ale są to już te rzędy z dużą ilością okienek; docelowa średnica tej serwetki, to 55 cm.
      Pozdrawiam

      Usuń
  4. Pięknie wyglądają Twoje kółeczka! Trudno wybrać które najpiękniejsze.. wszystkie zachwycają :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.
Pozostawiony ślad Waszych odwiedzin jest dla mnie olbrzymią satysfakcją z prowadzenia bloga